Niedziele 25/10 postanowilismy spedzic w naturze.
Nie musielismy zbyt dlugo zastanawiac sie nad kierunkiem zwiedzania - oczywiscie padlo na Bernal.
I mimo, ze jesien byla juz w pelni, troche sie poopalalismy.
Rezulat - czerwone nochale... i nowe odkrycia, kolejno:
- dwa cuda natury Bernal
- krajobraz z gory
- sekretny sklep z prawdziwa PRLowska oranzada
- wspinacze... ilu widzicie???
Nowa afera
14 lat temu
Wreszcie widać Roksanę na zdjęciu. A Tomasze już tak mają, że jak nie zobaczą to nie uwierzą ;) Na ścianie wspinaczy nie widać, ale są ślady po kulach;D
OdpowiedzUsuń