środa, 8 kwietnia 2009

Sprostowanie i inne opowiastki "ciurrigerismowskie"

Po pierwsze, wszystkich, ktorzy dali sie nabrac na prima aprillisowy wpis o zmianie fryzur serdecznie przepraszamy. Cieszymy sie jednak, ze zart sie udal i pare osob dalo sie nabic w butelke. Ponadto zapewniamy ze zadnych fotomontazy nie bylo. W obu przypadkach wystarczyly kucyki ;P

Po drugie, w najblizszym czasie, czyli przez swieta wybieramy sie nad morze na slynace z niesamowitej urody plaze. Znaczy to, ze zasilimy nasze foto-zasoby i znowu nabawimy sie zaleglosci. Aby tego uniknac, ponizej zamieszczamy opis troche juz zapomnianej przez nas wycieczki i tym samym "robimy czystki" w postach "do opublikowania".

San Miguel de Allende znajduje sie o jakas godzinke drogi od Querétaro. Znane jest zwlaszcza z pieknej starowki z wybijajacym sie ponad nia kosciolem - symbolem miasta. San Miguel, jak wiele innych pobliskich miejscowosci, znajduje sie na liscie Unesco. Niewatpliwie zasluguje na to wyroznienie.

Po pierwsze jest to miasto kosciolow. Co rusz natrafialismy na kolejna swiatynie i to rozniaca sie znacznie od poprzednich. Od mniejszych przez wieksze; barokowe i w stylu "churrigerismo"; czerwone i biale - wszystkie zachwycajace. Chociaz oczywiscie najpiekniejsza jest Parafia San Miguel Arcangel widoczna z najdalszych zakatkow miasta.







Po drugie, San Miguel jest miastem uznajacym wszelkie srodki transportu. Nie dziwi tu widok ani policjanta na koniu, ani widok bardziej nowoczesnych pojazdow - jak ponizej...



W koncu, miasto jest wymarzonym miejscem dla spacerowiczow. Urocze, waskie uliczki w pastelowych kolorach odkrywaja przed zwiedzajacymi prawdziwy charakter Meksyku. Szczegolnie ujely nas zadbane balkony z typowymi tutejszymi donicami zdobionymi wzorami slonecznikow i kalii.



Od czasu do czasu uda tez sie spotkac prawdziwego kowboja :)



Konczymy obietnica zalaczenia kolejnych, tym razem bardziej plazowych zdjec, juz wkrotce.
Paa

1 komentarz:

  1. Trzymajcie się ciepło w te święta! Będziemy myślami z Wami :* I myślę że usłyszymy się niebawem:)

    OdpowiedzUsuń